2016 rok minął mi bardzo szybko i w tym czasie miało miejsce wiele różnych zdarzeń <3 Szczerze mówiąc nie lubię pisać takich postów,często przypominają się mi różne sytuacje do których nie chciałabym wrócić,ale również też takie,które powodują,że kręci mi się łezka w oku(ze szczęścia oczywiście ^^)
Między innymi w tym roku Iron miał styczność z obcymi dla niego ludźmi,z którymi się bawił(myślę,że można to było nazwać zabawą) :p
Jak wiecie Iron nie przepada za innymi osobami,dla niego najlepiej gdyby była tylko jego kochana pańcia-niezastąpiona mamusia oraz ciastki - reszta mogła by nie istnieć-cały Iron.
Mam nadzieję,że uda mi się poprawić jego zachowanie i przypadkowe osoby spotkane na drodze nie będą musiały ze strachu schodzić z niej.Nie wiem czy wiecie,ale Iron tam gdzie mieszkamy budzi postrach.Nawet niedawno mieliśmy niemiłą sytuacje,ale o tym w innym poście ;)
Odłożę temat niegrzecznego psa i troszkę go pochwalę <3 a więc jak wspomniałam wyżej poznaliśmy kilka nowych,wspaniałych osób.Pies w większości przypadków zachowywał się dobrze ^^
Poniżej zdjęcie ze spotkania z Julką oraz Sarką i mam nadzieję,że może kiedyś je powtórzymy ;)
Kolejne nasze spotkanie z Kasią oraz jej psiakiem.Nie ukrywam tu trochę gorzej z jego zachowaniem,a relacje z tego dnia możecie przeczytać TU
😃💗
Również razem z Ironem spotkaliśmy się z Weroniką oraz Klaudią gdzie Iron miał robione zdjęcia.Kiedy je dostałam nie mogłam się na nie napatrzeć💖👌❤👀
😃
Zapraszam na ich strony
💚
W tym roku w wakacje wyjechaliśmy nad morze.Wyjazd,którego się obawiałam w końcu Iron po raz pierwszy musiał jechać tyle godzin samochodem w upale,a przez chorobę lokomocyjną ma problem z wytrzymaniem 20 minut.Jadąc tam nie mielimy jeszcze zakwaterowania i naprawę jechaliśmy tam z wielkimi obawami czy ktoś nas przyjmie z psem i czy w ogóle będą jeszcze wolne miejsca :p nie ukrywam po długich poszukiwaniach udało się! :)
Jak spędziliśmy wakacje możecie przeczytać TUTAJ
😊😊
W ogóle to 2016 roku zaczęła się moja przygoda z prowadzeniem bloga 😎😇❤💛
Oprócz tego z końcem roku nastał dzień kastracji Ironka 💬👶☺
Natomiast jeżeli chodzi o poszerzanie umiejętności Ironka w nowe sztuczki,niestety muszę z przykrością stwierdzić,że nic w niego więcej nie wejdzie-uparciuch jakich mało.Czasami się zastanawiam czy Iron umaszczenia nie dostał po osiołku,dotychczas myślałam,że po wyżle weimarskim jednak chyba byłam w błędzie-charakter oraz kolor wskazuje ewidentnie na osła 😍😆😓😜💖
Pozdrawiamy Natalia&Iron i do przeczytania!
Szczęśliwego Nowego Roku! 💃😃
Ps.Iron po kastracji ma się dobrze ^^
<3
OdpowiedzUsuń