23 sie 2016

Test smyczy od firmy SpeedMania

Niedawno chciałam kupić Ironowi nową smycz,ale z nieba spadła mi firma SpeedManiaJeżeli chcesz się dowiedzieć czegoś więcej o tej firmie zajrzyj TUTAJ 
Na ich stronie zobaczyłam,że są poszukiwani testerzy smyczy,zgłosiłam Irona i takim sposobem dostaliśmy możliwość przetestowania smyczy przypinanej. Jeszcze raz chciałabym podziękować za tą możliwość i zaufanie.:)
Kto zna Irona ten wie,że jest to pies,który potrafi ciągnąć podczas spacerów tym bardziej jeżeli poczuje interesujący dla niego zapach,w tedy jest koniec.Z w miarę grzecznego psa wchodzi nieusłuchany uciekinier,którego wszędzie prowadzi nos.

Jesteś ciekawy jak sprawdziła się smycz??czy wytrzymała dotychczasowe spacery?jak wygląda po codziennym ciągnięciu i szarpaniu?czy jest godna polecenia??
Zaraz się przekonasz! ^^ ;)

Dokładnie 12 sierpnia przyszła do nas smycz od firmy i już tego samego dnia rozpoczęły się testy.Na początku się bałam ''czy karabińczyk zdoła przetrwać,przecież jest za mały i w każdej chwili Iron może za mocno pociągnąć i będzie koniec żywotu smyczy,a co gorsza stanie się coś psu'' czy moje przepuszczenia były słuszne??? 
Popołudniem wybrałam się z psem na spacer w nowej smyczy,akurat nie mieliśmy ładnej pogody,więc smycz ''zobaczyła'' deszcz.Po przyjściu do domu została powieszona i w zaskakująco szybkim czasie zdołała wyschnąć.
Moje pierwsze wrażenia po spacerze?
Byłam pozytywnie zaskoczona ^^ często podczas spacerów psy  okręcają smycz wokół palców,nóg (myślę,że każdy kto posiada psa wie o czym mówię) i nie jest to przyjemne dla nas,czujemy często ból spowodowany mocnym zaciskiem oraz materiałem,z którego jest wykonana smycz.
W tym wypadku nic takiego nie miało miejsca! :) taśma jest z jednej strony obszyta przyjemnym w dotyku podszyciem(polar),która sprawia,że odczuwamy pewien komfort dla rąk ^^

Oprócz tego co ważne smycz jest lekka,dzięki czemu spacer jest przyjemniejszy dla obu stron.
Nasza przypinana smycz przeszła wiele.Iron jako tester nie oszczędzał jej między innymi smycz przetrwała podgryzanie co się wiążę z dużą ilością śliny. 
Kiedy jestem w nowych miejscach od razu nie spuszczam psa ze smyczy,najpierw musi się z nowym otoczeniem zapoznać,dlatego w tym wypadku pomogła mi smycz również.Z własnego doświadczenia wiem,że jeżeli pies biega z przypiętą smyczą jest bardziej usłuchany,pewnie wynika to z tego,ze nie do końca czuje się ''wolny''.

Podłoże w danym czasie było jeszcze wilgne i grząskie,dlatego smycz nie miała łatwo.Pewnie myślisz,że po takim spacerze była brudna(?) jeżeli tak to nic bardziej mylnego! ^^ taśma lekko się zabrudziła,jednak wystarczyło ją wyczyścić  szmatką i otrzepać z siana ;) Po tym krótkim zabiegu wygląda jak nowa ^^ 
Poniżej zdjęcia jak Iron się prezentuje w smyczy :) 


Podsumowując: smycz nadaje się do psów,które ciągną.Moje przepuszczenia,że karabińczyk nie przetrwa,były niesłuszne.Smycz jest trwała przy czym lekka.Dzięki temu,że ma możliwość przypinania możesz dowolnie zmienić długość smyczy^^


Zalety:
+lekka
+wytrzymała
+wygodna
+estetycznie wykonana
+praktycznie w ogóle się brudzi 
+szybko schnie
+cena,która jest adekwatna do produktu 
Wady
-mały karabińczyk(jednak bardzo wytrzymały)  

 Zakupić możecie w sklepie 

Na koniec mogę tylko powiedzieć POLECAM!! ^^
Pozdrawiamy! Natalia&Iron 

22 sie 2016

Zrób to sam! czyli jak zrobić obrożę krok po kroku

Od dawien dawna  sama robię,a przynajmniej próbuję robić różne akcesoria dla psów.W tym poście postaram się pokazać Tobie jak zrobić SAMEMU obrożę dla swojego pupila.Dlaczego taki wpis?Postanowiłam,że jest to dobry sposób na nudę,przy czym nie musimy tracić pieniędzy na kupno obroży.Druga sprawa jest taka,że trochę brakuje takich postów na tym blogu.
A więc zaczynajmy!! :)
Potrzebna nam będzie taśma z której zrobimy obrożę, kółko do zapięcia smyczy oraz dwa regulatory(nie wiem jak to nazwać :p) jednak nie są one konieczne jeżeli znamy dokładny rozmiar szyi pupila i nie chcemy ich użyć(warto pamiętać w takim wypadku o zostawieniu 1-1,5 cm by przełożyć taśmę przez głowę).



Ja użyłam paska/taśmy z torby,której już od dawna nie korzystam,czasami warto zostawiać niepotrzebne rzeczy :p 
Zadanie miałam ułatwione,ponieważ torba miała już regulatory i nie musiałam kupować,jednak jeżeli Ty nie posiadasz ich w domu możesz dostać je w sklepach takich jak Castorama i inne tego typu..
Jeżeli posiadacie wszystkie rzeczy,zmierzcie obwód szyi zwierzaka,następnie wstawcie regulatory i ułóżcie taśmę w kształcie koła.
Jeżeli chodzi o kółko/zawieszkę ja użyłam wisiorka z gum Orbit,oczywiście można również wziąć ze smyczki na szyję/do kluczy lub po prostu może masz  jakiejś w  szufladzie.

Wisiorek można odczepić,jednak ja uznałam,że będzie pasował do kolorów paska i doda uroku  obroży.

Następnie przekładamy zawieszkę przez taśmę.
Koniec taśmy przykładamy równo i zszywamy(ja szyłam ręcznie,jednak jeżeli Ty posiadasz maszynę do szycia będzie Tobie dużo prościej i zajmie mniej czasu)

Kiedy skończysz szyć...
Obroża gotowa! :) ^^
Jeżeli chodzi o mnie następnym razem muszę postawić na inne kolory,bardziej męskie w końcu Iron nie jest suczką.

Poniżej Iron w obroży 
Zdecydowanie nie dla niego :p 

Mam nadzieję,że wszystko wytłumaczyłam i kiedyś skorzystacie z tego poradnika :) ^^

Pozdrawiamy!! Natalia&Iron







Podobał się Tobie post??-śmiało skomentuj 
Każdy komentarz jest dla mnie wielką motywacją! ^^ 

17 sie 2016

Recenzja Gammolen Active


Na wstępie chciałabym podziękować firmie za możliwość testowania i zaufanie :) ^^

Co to jest   Gammolen Active??? suplement dla psów aktywnych, pracujących, sportowych. 

Produkt stosujemy już nieco ponad miesiąc,niestety Iron miał chwilową przerwę w dawkowaniu z powodu głupiego zgubienia tabletek z mojej strony,ale nie ma tego złego ponieważ dzięki temu mogłam zaobserwować czy tabletki naprawdę działają.



Kiedy przyjechał do mnie produkt pierwsza moja obawa była czy będę w stanie podać mu tabletki tak żeby je zjadł,jednak nie było z tym większego problemu.
Na początku starałam się je ukrywać w jedzeniu,tak by pies je zjadł i nie wypluwał.
Czytając pewien blog,na którym również  była recenzja danego produktu zobaczyłam filmik na którym pies zajadał się tabletkami.Osobiście tego pomysłu w ogóle nie przyjmowałam z racji,że Iron jest bardzo wybrednym psem i sądziłam,że nie ma to najmniejszego sensu,jednak byłam w wielkim błędzie.
Podczas spaceru skusił się i po chwilowym mymlaniu nie było śladu po tabletce, następną zjadł z większą chęcią ^^ 

Jesteście ciekawi składu??? 

W produkcie znajdują się: drożdże piwowarskie,pyłek kwiatowy pszczeli,dwutlenek krzemu-
substancja wiążąca ,stearynian magnezu,substancja przeciwzbrylająca.
Na odwrocie opakowania znajduje się sposób stosowania odpowiadający wadze psa ;) 




Efekty
Początkowo nie zauważyłam żadnych efektów,jednak sytuacja,która mnie zmusiła do odstawienia tabletek(około tygodnia) pokazała mi,że jednak są! Podczas gdy braliśmy tabletki regularnie pies był zawsze pełen energii i nic nie mogło go zmęczyć,kiedy jednak je odstawiliśmy Iron trochę szybciej tracił swoją energię i zapał do zabaw.
Kiedy znalazłam opakowanie znowu pies zaczął je dostawać i mniej czasu potrzebował na regenerację ;)  



Podsumowując:Produkt Gammolen jak najbardziej pomaga i jest skuteczny.Został stworzony z myślą o psach aktywnych, pracujących i sportowych.






Zakupić można TU  


A Wy stosujecie ten produkt???Jak jest w Waszym przypadku,widzicie różnice? :) 

Pozdrawiamy!! Natalia&Iron 


8 sie 2016

Wakacje w Sianożętach


W tym roku wakacje spędziliśmy nieco inaczej niż zwykle,w naszym domu nieco ponad rok temu pojawił się nowy członek rodziny-Iron,dlatego na wakacje wybraliśmy się z nim.Dużo osób w ostatnim czasie decyduje się  zostawiać swoje zwierzęta w specjalnych hotelach dla nich przeznaczonych co uważam za bardzo dobre rozwiązanie.Nie raz nie mamy możliwości zabrania swojego ukochanego pupila ze sobą w tedy najlepszym rozwiązaniem jest właśnie takie miejsce.W naszym przypadku baliśmy się zostawić go w obcym miejscu tym bardziej,że Iron jest ze schroniska i kiedyś już został porzucony..takie zostawienie go mogło by odbić się na jego psychice bądź po prostu była by to dla niego ciężkie.Iron nie jest łatwym psem,ma wiele wad-jeżeli można to nimi nazwać.Nie należy do przyjaznych psów i nie mówię,że jest taki do wszystkich,zdarza się,że kogoś polubi(?) ale pogłaskanie go jest ryzykowne.Jeżeli chodzi o psy jest z reguły(podkreślam z reguły) przyjazny.Do obcych ludzi niestety reaguje agresją w większości przypadkach.Jak już wcześniej wspomniałam są  z nim duże problemy wychowawcze.Nie można powiedzieć,że jest psem idealnym bo taka jest prawda,ma swoje wady i nie będę tego ukrywać.
W tym roku pojechaliśmy do miejscowości Sianożęty,jeżeli chodzi o kwaterunek było bardzo ciężko, większości nie było wolnych miejsc,a jak już były to nie można mieć ze sobą  psa.Jednak po długich poszukiwaniach udało się znaleźć miejsce gdzie wpuszczają z psami,ale łatwo nie było.Pewnie niektórych ciekawi jak się zachowywał na plaży(?) I tu niestety nie mogę go pochwalić..cały czas szczekał na ludzi i próbował chapnąć,znaleźliśmy plażę nie strzeżoną gdzie były też inne psy,jednak nie tylko one.Iron był na smyczy więc nic się nikomu nie stało,ale coś trzeba zrobić z jego zachowaniem.
Po małych męczarniach udało mi się zrobić filmik z wakacji,oczywiście Iron w roli głównej :p włączcie dźwięk i zapraszam do oglądania(jest krótki)  Mam nadzieję,że jakość bardzo się nie popsuła..



Podsumowując:Wakacje udane(no prawie) Iron po raz pierwszy zobaczył morze i myślę,że je dobrze zapamiętał.Podróż była długa,całe szczęście Iron w miarę dobrze ją zniósł(dostał tabletkę) dzięki czemu był spokojny i częściowo przespał podróż.Na następny rok planujemy jechać do Chorwacji,ale czy te plany wyjdą?zobaczymy.Oczywiście będzie trzeba wyrobić paszporty w tym Ironkowi :) 

A Wam jak mijają wakacje? Zabraliście bądź dopiero zabierzecie swoje psy/koty ze sobą?

Pozdrawiam Natalia&Iron