19 maj 2017

Smycz "Smart" od Wild Craft

Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją smyczy  handmade od Wild Craft!
Smycz testujemy już dwa miesiące-jesteście ciekawi jak sprawdziła się u nas i jak wygląda po spotkaniu z zębami Irona?Zapraszam do przeczytania! 


O firmie

Firma Wild Craft zajmuje się szyciem akcesoriów handmade dla psów.W ich ofercie znajdziemy obroże,smycze oraz szelki różnej maści.Sklep posiada bardzo urozmaicony wybór wzorów,podszyć,tkanin,które ciągle dochodzą, więc każdy znajdzie coś dla swojego pupila.



O naszej smyczy

To testów otrzymaliśmy smycz przypinaną "Smart" z najnowszej kolekcji o wzorze "Curse". 
Jest ona wykonana z mocnej taśmy kaletniczej i posiada dodatkową rączkę,która jest podszyta fioletowym tunis'em.





U nas

Odkąd zapięłam karabińczyk po raz pierwszy do obroży od razu się zakochałam(pomijając wcześniejsze półgodzinne patrzenie i ekscytowanie się).
Dzięki rączce,na smyczy psa bardzo wygodnie się prowadzi,nic nie obciera,a przyznam,że często niepotrzebnie się denerwuje przy innych smyczach.
Podczas spacerów cały czas nie mogę przestać się zachwycać-smycz idealna!(no prawie)dlaczego?
Może służyć ona jako dwójnik dla psa-brzmi ciekawie,dlatego też chciałam to wypróbować,no ale pech chciał,że Kiarka to kurdupelek,a Iron to Iron więc gdy trzymałam za rączkę przeciągnął małego jamnika.Tutaj wyszedł minus dodatkowego uchwytu,dlatego trzeba trzymać za taśmę,tylko według mnie w tym wypadku rączka bardzo przeszkadza.

Jeżeli nam ktoś powierza smycz bądź obroże musi się liczyć,że nie będzie miała ona łatwo :p Nie straszny nam deszcz,błoto,szarpanie,ciągnięcie i inne rzeczy.Tutaj smycz spisała się znakomicie! Wszystkie te próby przeszła.Gryzienie smyczy?czemu nie! i kąpiele w jeziorze (często nie mam możliwości spuszczenia psa ze względu na innych plażowiczów).




A jak z jazdą przy rowerze?Tutaj również smycz Smart zdała egzamin.Jest lekka,wygodna dzięki czemu nie ma problemu z trzymaniem kierownicy i jednocześnie drugiego końca smyczy.



Odkąd pamiętam zawsze na pierwszym miejscu była u mnie smycz przypinana,dlatego gdy dowiedziałam się,że taka powędruje w nasze łapki bardzo się ucieszyłam.Smycze przypinane możemy dowolnie skracać lub wydłużać tym samym decydować o swobodzie psa,ale również taką uwięź da się przypiąć do pasa(do biegania) lub saszetki.






Po dwóch miesiącach

Po tym czasie smycz była brudna,chociaż nawet naszemu duetowi było ciężko doprowadzić ją do takiego stanu,dlatego,że taśma z której została wykonana smycz jest odporna na zabrudzenia.
Okucia są nadal w stanie idealnym i nie widać żadnych zadrapań.Jedyne co do czego muszę się przyczepić do wystające nitki,ale nie w sposób by smycz po takim czasie intensywnego używania była jak nowa.





Czyszczenie

Według zaleceń smycz można wyprać w pralce jednak najlepiej bez wirowania.Naszą zdecydowałam się przeprać ręcznie.
Po wyschnięciu smycz znowu odzyskała swoje intensywne kolory i była czysta.Pomimo,że na samej smyczy bród nie był aż tak widoczny,to w wodzie już można to zobaczyć.


Po wyschnięciu



Podsumowując

Smycz przeszła wiele,nie straszna jej jest zła pogoda,ciągnięcie i żucie w pysku.Cały czas jej używamy,czy to na zwykłe spacery,jazdy przy rowerze bądź bieganiu-wszędzie sprawdza się bardzo dobrze 😄 Jest wytrzymała i odporna na bród.

Wild Craft cały czas poszerza swoją ofertę,dlatego warto śledzić ich stronę i być na bieżąco.

Serdecznie polecamy!!!


8 komentarzy:

  1. Bardzo ładna smycz, a recenzja super. Idealnie pasuje di Ironka

    OdpowiedzUsuń
  2. Też właśnie chciałam pisać, że pasuje Ironowi:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczna smycz, warto pomyśleć nad zakupem ;)
    Iron wspaniale się w niej prezentuje!

    OdpowiedzUsuń
  4. Super recenzja. Fioletowy bardzo pasuje do Irona :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudny blog! Sama robiłaś szablon? Jeśli tak, to robisz może na zamówienie?

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetna recenzja! :D Smycz bardzo mi się spodobała, może kiedyś zdecyduję się na zakup. :D
    Pozdrawiamy:
    http://kundelektezpotrafii.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń