Witajcie! :) Dzisiaj przychodzę do Was z podsumowaniem ostatnich kilku tygodni,w które wspólnie z Ironem włożyliśmy masę pracy.
Jak wiecie(lub nie) Iron miał zawsze wielkie problemy z przywołaniem.Sądziłam,że nie jestem w stanie nic z tym zrobić ze względu,że wszystkie możliwe sposoby okazały się bezskuteczne.Tylko dlaczego napisałam miał? a no dlatego,że zrobiliśmy ogromne postępy! 😃 Te kilka ostatnich tygodni były naprawdę ciężkie,ale ten wysiłek się opłacił.Iron podczas spacerów już się potrafi odwołać.Oczywiście nie zawsze w towarzystwie innych psów,ale pracujemy nad tym i widać postępy.
Kolejnym osiągnięciem,którym muszę się pochwalić jest przełamanie strachu łapania dysków.Iron nigdy nie potrafił złapać w locie dekielka,ale dzięki ćwiczeniom(dłuuuuugim) teraz Iron ma odwagę i pięknie wyskakuje,często niestety nie udaje się chwycić frisbee,ale widzę,że pies się stara.
Oprócz tego mamy okazję testować kolejne cudo! 👀❤
Tym razem obrożę od firmy Teetotum i muszę powiedzieć,że jestem z niej naprawdę zadowolona.Za pewien czas możecie spodziewać się recenzji,gdzie dużo więcej o niej powiem.
I zmieniając temat Ironka(muszę to powiedzieć,po prostu muszę :p ) Szaman znalazł dom! Tak 😄 już pewien czas temu.Jestem bardzo szczęśliwa z tego powodu.
❤
Oprócz tego mamy mały progres,w końcu Iron potrafi bawić się w towarzystwie innych samców i suczek.Wcześniej zawsze pilnował suczek w towarzystwie innych psów.
To wszystko w tym dzisiejszym,chaotycznym poście👆😝
Podzielcie się w komentarzu Waszymi sukcesami.
Pozdrawiamy i do napisania!
Natalia&Iron
Ps.Niedługo post na temat czipowania psów oraz zaległy haul zakupowy(wybaczcie,że tak z tym przeciągam).
Ps.2 Niestety kleszcze się obudziły(ehhh),jakie polecacie skuteczne preparaty?
Sporo osiągnęliście, gratulujemy! :) Czekamy na posty, szczególnie na haul <3 A na kleszcze polecamy czystek (stosujemy i jak na razie nie ma kleszczy) i krople Firprex (niedługo zacznę ją kroplić), podczas działania nie ma ani 1 wbitego kleszcza :) Pozdrawiamy!
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie stosowałam czystka,muszę zakupić-u nas dotychczas żadne psikotka i krople nie działały do końca i zawsze jakiemuś kleszczowi udało się wbić :/ Dzięki :D
UsuńGratulujemy postępów! U nas niestety też już zaczął się sezon kleszczy :/ My już drugi raz zdecydowaliśmy się na obrożę, działa pół roku i jest skuteczna.
OdpowiedzUsuńMy dajemy krople Fiprex,są naprawdę dobre i kleszcze się nie wbijały chyba że jakiemuś się udało to i tak krople momentalnie go ususzały! Zastanawiam się na kupnem czystka, może połączenie CZYSTEK+KROPLE=BRAK KLESZCZY?
OdpowiedzUsuńGratulujemy postępów! U nas też widać poprawę co do niektórych kwestii :) Czekamy na haul!
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy M&B
Gratulujemy postępów:)
OdpowiedzUsuńMy możemy pochwalić się postępami w canicrossie (bieganie z psem). Loki potrafi już na dłuższy czas skupić się na treningu (a nie tylko na wąchaniu wszystkiego dookoła;)) No i pierwsze biegi masowe już za nami:)
Co do kleszczy... dziś właśnie były zakupy antypasożytnicze. Dla Lokiego obroża Bayer Foresto (pierwszy raz będziemy używać), a dla Kropka (drugiego psa w rodzinie) krople Fiprex - je już wcześniej stosowaliśmy, niestety nie były w 100% skuteczne, ale dawały radę.
Gratulujemy postępów! :D
OdpowiedzUsuńZapraszamy do nas: http://figanajwspanialszypies.blogspot.com