25 gru 2016

Niedługo kastracja...




Dzisiaj przychodzę do Was z postem na temat kastracji.Niedługo,bo już 29 (za 4 dni) Iron zostanie kastratem.Nie powiem-boję się bardzo i wszystko przez to,że za dużo naczytałam się na ten temat.Niby jest wiele plusów,w końcu kastracja uchroni psa przed niektórymi chorobami oprócz tego pies nie zostanie niepotrzebnie tatusiem :p  ale obawiam się,że stracę swojego pełnego życia i chęci do zabaw psa.



Wiele słyszałam związku z powyższym,podobno oprócz tego zmniejsza się agresja u psa:/ to akurat jest nieprawdą i nie wiem skąd wziął się ten mit.

Zwracam się z pytaniem do osób,które wykastrowały swoje psy,
jak się zmienił Twój pies po tym zabiegu?stał się leniwy,nie jest już nadpobudliwy i czy nie pilnuje suk w towarzystwie innych samców? 





14 komentarzy:

  1. Ja mam suczkę po zabiegu sterylizacji. Daisy jest taka jaka była przed zabiegiem, czyli szalona, pełna chęci do zabawy i treningów. NIC się nie zmieniło ;) Ale rozumiem Twoje obawy, sama takie miałam. Trzymamy kciuki za Irona :)

    daisysportingyork.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) mam nadzieję,że Ironek też będzie nadal szalony,nie straci chęci do zabaw i wgl :p

      Usuń
  2. Niestety nie poznałam naszej Santi przed sterylizacją, ze schroniska wzięliśmy ją kilka dni po zabiegu. Jednak mogę stwierdzić, że jest chętna do nauki, na dworze dostaje ,,głupawki" (biega wtedy robiąc uniki) i ogólnie jest bardzo radosna. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja obszerna notke o kastracji napisalam tutaj http://kudlateblackandwhite.blogspot.com/2016/10/kastracja-zmiany-w-zachowaniu.html

    Zmieniło nam się absolutnie wszystko. Po roku to całkowicie inny pies. W wielu kwestiach zmienił się na lepsze, ale to akurat zostało osiągnięte pracą a nie tylko wycięciem jajec. Ale fakt faktem, pies mi się postarzał niesamowicie w ten rok. Nie zdecydowała bym się na zabieg "ot tak" dla ułatwienia życia. U nas była to kwestia zdrowotna (więcej info znajdziesz na blogu pod tagiem Kastracja)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ,u nas to nie jest tylko dla ułatwienia życia,szczerze mówiąc zabieg musiałby być zrobiony prędzej czy później ;) ale cieszę się bo kastracja przynosi dużo korzyści.
      Chętnie przeczytam wpis :)) pozdrawiam! ^^

      Usuń
  4. Nie mam pojęcia, jak jest z psem po kastracji, natomiast Hera jest po sterylizacji i jeśli to działa tak samo u obu płci, to trochę Cię uspokoję, bo wcale się nie zmieniła. Nadal jest jak szczeniak, no i nadal ma problemy z agresją wobec innych psów, jak wcześniej...
    A jeśli chodzi o to przekonanie, że agresja się zmniejsza po kastracji, to w sumie nie wiem, bo od zawsze u nas w domu są suki, ale to chyba ma związek z wydzielanymi hormonami, a właściwie ich brakiem po kastracji... Ale nie mówię nic na pewno, bo niezbyt się na tym znam.
    Pozdrawiamy i ściskamy Irona! Oby kastracja wyszła mu na dobre :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy już po kastracji i wszystko na razie jest w porządku ^^

      Usuń
  5. Fado nie jest kastratem, ale sama kiedyś długo się nad tym zastanawiałam czy nie odciąć mu jajek. Wyszło jak wyszło i w sumie na ten moment nie żałuję. Każdy wybór niesie za sobą jakieś konsekwencje. Może brak kastracji za kilka lat odbije mi się czkawką i będzie to moim życiowym błędem (odpukać). Każdy pies ma inną psychikę i inaczej zareaguje na 'zmiany'. Niedawno czytałam, że jajeczne samce reagują na kastratów jak na suki, kilka osób się właśnie na ten temat wypowiadało. Mam nadzieję by wasz zabieg nie zabrał psu chęci do życia i energii do zabaw. Oby wszystko poszło zgodnie z planem! :)
    Pozdrawiamy Wiktoria&Fado | Biscuit Life

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahah mam nadzieję ,że Ironka żaden pies nie weźmie za sukę, chociaż wszystko jest możliwe :p Pozdrawiamy! ^^

      Usuń
  6. Odpowiedzi
    1. Już jest lepiej,pierwsze kilka godzin wiadomo nie było ciekawie,trzeba było pomagać przy wstawaniu,bo za każdym razem się przewracał i nie mógł ustać na łapkach,ale teraz bryka jak dawniej! ^^

      Usuń
  7. Dzisiaj 30 więc już pewnie po zabiegu. Emet był kastrowany wcześnie zanim dojrzał psychicznie, więc ciężko powiedzieć jak to na niego wpłynęło. Nadal jest dominującym samcem i pilnuje suczek.

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękujemy i również pozdrawiam ^^

    OdpowiedzUsuń
  9. Manu po kastracji niewiele się zmienił, ale to dopiero 4 miesiące. Dalej jest wesoły, radosny i cudowny. Jedyne co zauważam to kwestia bardziej fizjologiczna - wcześniej choć nie obskakiwał przedmiotów to podniecał się kilkanaście razy na dzień. Każde pogłaskanie, zabawa, jedzenie, spotkanie z psem, wszystko wywoływało wzwód. Teraz ta sfera jego życia się wyciszyła.
    piesekmanu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń